środa, 27 września 2017

Historia nauki pływania



Korzystny wpływ środowiska wodnego oraz poruszania się w wodzie został zauważony już przez ludzi pierwotnych. Nabywanie umiejętności pływackich poprawiało efekty  łowieckie oraz zbierackie i kształtowało odporność organizmu.

Starożytni Grecy posiadali wiedzę o wychowawczej roli pływania. Szkolili umiejętności pływackie, istotne w aspekcie militarnym i wszechstronnym rozwoju organizmu, który bardzo sobie ceniono w  starożytnej Grecji. Już Platon, w swoim dziele pod tytułem ,,Państwo” napisał, że „nie powinno się powierzać władzy osobie, która ani czytać, ani pływać nie potrafi”. Także w Imperium Rzymskim najwięksi wodzowie, tacy jak Marek Antoniusz i Juliusz Cezar potrafili pływać, a tej umiejętności uczono również rzymskie legiony. Pływanie było popularne także  u arystokracji. Ludzie z tej grupy budowali bowiem baseny, które służyły nie tylko jako miejsce ćwiczeń, ale również miały charakter leczniczy i wypoczynkowy.

Średniowieczna Europa stawiała na pierwszym miejscu myśl chrześcijańską. Twierdzono, że dusza jest wieczna i doskonalsza niż ciało, które uważano za gorsze, co nie sprzyjało pływaniu. Pomimo tego Słowianie potrafili pływać. Budowali osiedla nad wodą, zajmowali się rybołówstwem, zaś jako jedną z rycerskich cnót uznawali pływanie.

Ważnym etapem w historii rozwoju omawianej dyscypliny stał się jednak okres odrodzenia. Zwracano  w nim większą uwagę na ciało oraz rozwój fizyczny, powracając tym samym do dzieł starożytnych Greków i Rzymian. Ta znajomość pozytywnego i wszechstronnego wpływu pływania na organizm oraz psychikę człowieka zapoczątkowała liczne dzieła. W 1538 roku Mikołaj Wynmann wydał książkę pod tytułem ,, Pływak, czyli o sztuce pływania dialog przyjemny i wesoły w czytaniu”, natomiast Anglik Everard Digby stworzył dzieło ,,O sztuce pływania”, w którym dyscyplina ta traktowana była jedynie jako unoszenie się na wodzie. Ponadto w okresie odrodzenia zaczęto także tworzyć literaturę w ojczystych językach, co przyczyniło się do rozpowszechnienia wiedzy o pływaniu.

Pomimo tych wszystkich okoliczności przez długi czas nie wszyscy mogli szkolić swoje umiejętności pływackie. Dopiero w XVIII w. zaczęto upowszechniać pływanie, poprzez wdrążanie go do systemu wychowawczego młodzieży. O korzyściach społecznych, psychicznych oraz wychowawczych zaczęli pisać myśliciele tacy jak John Lock, Jean Jacques Rousseau czy Johan Bernhard Basedow. W Polsce natomiast dziedzinę tę propagowała Komisja Edukacji Narodowej. Ponadto Tadeusz Czacki wzorując się na zaleceniach Grzegorza Piramowicza opracował zasady nauczania pływania w liceum Krzemienieckim. W okresie tym o nauce pływania zaczęły powstawać dzieła, które skupiały się jednak bardziej na wiadomościach z nauk ścisłych. Przykładem może być dzieło pod tytułem ,,Człowiek pływający, czyli sztuka rozumowania pływania”, w którym autor wspomina o pływalności oraz środku ciężkości ciała. Wysnuł on tezę, że ciało ma wystarczającą wyporność do swobodnego unoszenia się na wodzie w bezruchu i wszelkie przybory poprawiające ją są zbędne. Następny twórca, Johann Cristoph Friedrich Guts Muths napisał książkę pod tytułem ,,Mały podręcznik sztuki pływania dla samouctw”. Zaczął on dodatkowo wprowadzać do nauki pływania przybory poprawiające wyporność ciała. Mówił ponadto o oswajaniu z wodą u początkujących pływaków. Przedstawił on trzy etapy w nauczaniu pływania, takie jak oswajanie z wodą, ćwiczenia na lądzie oraz ćwiczenia w wodzie.

W późniejszym czasie zdolności pływackie zaczęły być także stosowane w budowie armii oraz upowszechniane wśród żołnierzy. Powstawały zbiorowe szkolenia pływackie przy udziale jednostek wojskowych i oficerów. Około 1830 roku stworzono dwa bataliony pływackie w korpusie inżynieryjnym carskiej armii. Sam Car Piotr I Wieki wprowadził naukę pływania żołnierzy pod kierunkiem oficerów. Pływanie zaczęło odgrywać ważną rolę w ulepszaniu oraz unowocześnianiu armii. Pojawiała się również literatura propagująca naukę pływania na lądzie. Twierdzono, że jeśli człowiek nauczy się ruchów pływackich na lądzie, to w wodzie nie będzie miał problemów. Ponadto w Warszawie utworzono wojskową szkołę pływania.

Wśród ludności cywilnej rozpowszechnienie pływania nastąpiło w XIX w. Tworzono szkoły pływackie. Carl Euler oraz H.O. Kluge stworzyli obszerny podręcznik dotyczący tej dziedziny, w którym przywiązali szczególną wagę do organizacji oraz nowych metod nauki pływania. Zwracali oni uwagę na oswajanie z wodą, położenie ciała na wodzie oraz odwzorowywanie ruchów pływackich na lądzie. Ponadto w tym czasie powstawały także programy oraz systemy nauki pływania, które były ulepszane i unowocześniane. W pierwszej klasie program zawierał skok do wody oraz pływanie na wędce w celu sprawdzenia odwagi. W drugiej klasie osoba była jedynie przywiązana do luźnej linki. Jeżeli uczeń potrafił wykonać w wodzie trzysta ruchów „żabkowych” przechodził do trzeciej klasy i w ten sposób sprawdzano wytrzymałość pływacką. Tam był nauczany utrzymywania się na głębokiej wodzie, obrotu z leżenia przodem na grzbiet. W czwartej klasie pokonywał dystanse pływackie na akwenach otwartych, rzekach, jeziorach. Po ukończeniu klas jeśli osoba, potrafiła pływać trzydzieści minut żabką, uważano ją za pływaka o dostatecznych umiejętnościach pływackich. W 1834 roku, w Rosji powstała pierwsza szkoła pływania, w której każdy mógł się uczyć. Prowadził ją Szwed Gustaw de Paul. Uczono w niej pływania wszystkimi znanymi sposobami i stosowano przyjęte wówczas metody nauczania. Nauczano pływać żabką, pieskiem, na boku, na piersiach, grzbiecie. Gustaw de Paul napisał także książkę, w której opisywał sposoby pływania, ratowania tonących oraz skoków do wody. Pływanie stawało się także coraz bardziej popularne w Polsce, w związku z czym Uniwersytet Jagielloński wprowadził je do swojego programu nauczania.

W XIX wieku zaczęto rozwijać pływanie sportowe. Rozpowszechnienie pływania w Anglii i na świecie wzbudziło również zainteresowanie tym, jak szybko człowiek może pokonywać dane dystanse w wodzie. W konsekwencji w dziedzinie pływania zaczęła rozwijać się rywalizacja. W Anglii powstało amatorskie stowarzyszenie pływania, które miało na celu poprzez współzawodnictwo wyłaniać najlepszych pływaków. Następnie za przykładem Anglików organizacje o tematyce pływackiej były tworzone przez Szwedów, Niemców, Węgrów, Francuzów, Holendrów, Amerykanów, Włochów i Austriaków. W 1871 roku odbyły się pierwsze mistrzostwa Anglii i to wydarzenie stanowi początek pływania sportowego. Pływanie zostało włączone do nowożytnych Igrzysk Olimpijskich, które odbyły się w 1896 roku. Ze względu na brak przepisów określających sposoby pływania, zawodnicy pływali stylem dowolnym na dystansach sto, pięćset i tysiąc dwieście metrów. 19 lipca 1908 roku powołano Międzynarodową Federację Pływania (FINA). Ustalała ona przepisy, dystanse oraz organizowała zawody pływackie i wszystkie inne poważne spotkania sportowe. Podczas piątych Igrzysk Olimpijskich po raz pierwszy rywalizowały kobiety.

W Polsce pierwszy związek pływacki utworzono w 1922 roku, a w 1923 roku on został przyjęty do FINA. Polski Związek Pływacki zapraszał instruktorów i trenerów z zagranicy. Rozpowszechnienie pływania w Polsce spowodowało powstanie wielu dzieł. Tadeusz Semadeni wraz z Aleksandrem Zaleskim wydali podręcznik pod tytułem ,,Pływanie - podręcznik techniki”, który miał być pomocą dla trenerów. Ukazały się również książki kierowane do studentów wychowania fizycznego. Michalska napisała ponadto ,,Pływanie, podręcznik metodyczny dla nauczycieli wychowania fizycznego oraz instruktorów pływania”. K. Pietkiewicz wydał książkę pod tytułem ,, Pływanie”.

Doskonalenie pływania wiązało się z nabywaniem wiedzy o technice. Pozwalała ona na szybsze oraz ekonomiczne przemieszczanie się w wodzie. Sposoby pływania były cały czas ulepszane i badane, aby uzyskać wysokie wyniki pływackie.  Powszechnie stosowanym stylem była żabka oraz pływanie na boku. Jednak zauważano, że przenoszenie ramion pod wodą stanowi znacznie większy opór, niż przenoszenie ich nad wodą. Pierwszym zawodnikiem, który wykorzystał tę wiedzę był William Cole, i zdobył w ten sposób mistrzostwo Anglii. Szukając sposobu, który gwarantowałby szybsze poruszanie się w wodzie udoskonalano techniki pływackie.
Zmiany w tym zakresie wprowadził  Anglik John Arthur Trudgen, który przenosił kolejno oba ramiona do przodu. Następne modyfikacje wprowadzili bracia Richard i Tom Caill. Twierdzili oni, że ruch nożycowy nóg działa hamująco i starali się początkowo pływać jak Trudgen. Później jednak dodali pracę kończyn dolnych o znacznym ugięciu w stawach kolanowych. Był to tak zwany kraul Australijski.

Na Igrzyskach Olimpijskich stosując ten sposób pływania Węgier Zoltan  Hamlay był pierwszy na dystansie 100 yardów. Kobieta pochodząca z Australii Fanny Durack zastosowała kraul australijski na Igrzyskach Olimpijskich przepływając sto yardów w czasie 1:17,4 min. Pływak występujący w barwach USA Paoa Duke Kahanamoku podpatrując nurków postanowił zwiększyć częstotliwość uderzeń nóg, a tym samym zmniejszyć zakres ugięcia kończyn dolnych w stawie kolanowym. Wdech zaczął brać poprzez skręt głowy na bok. Styl ten nazwano kraulem amerykańskim. Kahanamoku uzyskał 1:01,4 min. na 100 m. Bill Bachrach, trener USA był kolejnym, który wprowadził dalsze zmiany. Jego zawodnicy pływali w sposób, w którym na ruch ramion przypadała nieparzysta liczba cykli kończyn dolnych. Tym stylem pływał Johny Weissmuller, który po raz pierwszy przepłynął poniżej minuty dystans 100 m. W następnych latach zaczęto pływać w różnej koordynacji i wprowadzać zmiany. Stosowano kraul, w którym na jeden cykl ramion przypadały dwa uderzenia kończynami dolnymi oraz kraul, w którym stosowano cztery uderzenia kończyn dolnych na jeden cykl pracy ramion. Jednak większość zawodników pływała kraulem, w którym przypadało sześć uderzeń kończyn dolnych na jeden cykl pracy ramion. Szukanie najszybszego sposobu przemieszczania się w wodzie spowodowało odejście od innych styli pływackich. Wyodrębnienie stylu klasycznego jako osobnej konkurencji sprawiło, że zaczęto poszukiwać takiej techniki, która zmniejszyłaby opory wody. Zaczęto chować głowę pod powierzchnię wody, aby zmniejszyć opór czołowy. Zawodnicy USA zademonstrowali nowe zmiany w stylu, przenosząc ramiona nad wodą. Technikę tę nazwano motylkiem. Pływacy pokonywali tym stylem dystanse o wiele szybciej, jednocześnie stanowiąc konkurencje dla tradycyjnego stylu klasycznego. FINA jednak ponownie oddzieliła oba style, tym samym tworząc nową konkurencję. Józef Makowski stworzył nową odmianę techniki. Modyfikacja stylu polegała na odepchnięciu się ramionami, przenosząc je aż do bioder. Wykonawcą tej techniki pływania był Petrusewicz, który większość dystansu w ten sposób pokonywał pod wodą biorąc wdech podczas nawrotu oraz 2-3 razy na odcinku 25 metrowym. FINA jednak ograniczyła przepisy zakazując pływania żabką pod wodą. Początkowo stylem grzbietowym pływano na plecach wykonując ruchy takie same jak w żabce. Dopiero późnej wraz z rozwojem kraula na piersiach oraz naprzemianstronnej pracy ramion oraz kończyn dolnych, zaczęto stosować podobny sposób pływania na plecach. Był on wykorzystywany przez Hebnera, który przenosił ugięte ramiona w stawie łokciowym nad wodą, przeciągając tym samym proste ramiona pod wodą uderzając nogami trzy razy na jeden cykl ramion. Dalsze modyfikacje stylu grzbietowego przeprowadziły holenderskie pływaczki, takie jak np. Gierrtje Wielema przenosząc proste ramiona nad wodą oraz prowadząc je ugięte pod wodą. Podobna technika pływania, jest stosowana przez współczesnych zawodników.

Najmłodszą techniką sportową jest styl motylkowy. Wprowadzony i określony przepisami 1 stycznia 1953 roku. Styl motylkowy miał swój początek w stylu klasycznym. Zawodnicy chcąc niwelować opór wody przenosili ramiona w stylu klasycznym nad wodą. W stylu motylkowym pływacy zaczęli wykonywać ruchy symetryczne względem długiej osi ciała, natomiast ramiona przenosili do przodu, nad wodą, wykonując nogami pracę podobnie jak w kraulu, w dół i w górę z tym, że jednocześnie. Trenerzy oraz zawodnicy szczególną uwagę zwrócili na pracę nóg podczas pływania delfinem oraz na ruch tułowia. Były one bardzo efektywne, co sprawiło, że zawodnicy, aby minimalizować opór wody pływali nawet od 20-30 metrów pod wodą. Na danym dystansie aby wykorzystać maksymalnie pracę nóg uderzano cztery razy na jeden cykl ramion. FINA ograniczając dystans jaki zawodnicy mogli przepływać pod wodą, przyczyniła się do kształtowania wśród delfinistów wzmocnienia pracy ramion oraz wykonywania dwóch uderzeń kończynami dolnymi na jeden cykl ramion. Wszystkie przemiany, powstawanie nowych odmian stylów pływackich oraz ich ulepszanie, stosowanie przez trenerów i zawodników coraz to bardziej efektywnych sposobów umożliwiających przewagę nad innymi i doskonalących szybkość pływania, przyczyniło się do wyodrębnienia czterech stylów pływackich takich jak: delfin, kraul na piersiach, styl grzbietowy oraz styl klasyczny.


1 komentarz:

  1. Historia nauki pływania ukazuje, jak przez wieki ludzie doceniali jej korzyści. Od starożytnych Greków po średniowieczną Europę, pływanie było ważne dla rozwoju fizycznego i wychowawczego.

    OdpowiedzUsuń