Johnny Weissmuller ur. 2 czerwca 1904 roku w Freidorf. Jego
rodzice zajmowali się warzeniem piwa. Był chłopcem, który często chorował i
miał problem ze zdrowiem. Gdy udał się do szkoły lekarze aby wzmocnić jego organizm zalecili mu uprawianie sportu, w
tym przede wszystkim pływanie. Johny miał niesamowity talent i w XX wieku stał
się jednym z najlepszych pływaków, olimpijczykiem, zdobywcą pięciu złotych
medali w pływaniu i jednego brązowego medalu w piłce wodnej. Odnotował wiele
razy na swoim koncie mistrzostwo stanów
zjednoczonych. 67 razy bił rekordy pływackie Świata a 9 lipca 1922 jako
pierwszy człowiek przepłynął dystans 100 metrów poniżej minuty stylem dowolnym
( 58,6 sekundy ).
Mimo tak wielu sukcesów pozostał miłym, pozytywnym i
skromnym człowiekiem…
Wszystko się zmieniło jednego wieczoru, kiedy został podczas
jedzenia kolacji z swoim przyjacielem zauważony przez łowcę talentów. Dostał propozycję
uczestniczenia w zdjęciach próbnych do superprodukcji. Następnie zdecydował się na rolę i
tym samym zrezygnował z uczestnictwa w olimpiadzie. Pływak zaczął się zmieniać.
Co prawda nie dał się do końca przekonać na zmianę nazwiska na bardziej
przystępne dla oglądaczy ale pod naporem porzucił swoją żonę gdyż nie nadawała
się na partnerkę gwiazdy. Rozwodził się aż pięć razy. Pływak po długim okresie
w swoim życiu zorientował się jak wielki popełnił błąd.
,, Jako aktor byłem
skończony, płacono mi za wspinanie się na drzewa i wiszenie na gałęziach. Moje
dialogi sprowadzały się do słów: Ja – Tarzan, Ty – zły człowiek ‘’ .
Johnny chciał aby jego bohater rozwijał się, ale reżyserom
wszystko odpowiadało, tym bardziej, że zawsze był widoczny tłum fanek chcących zobaczyć
człowieka – małpę. Po kilku latach pływak zaczął tyć a skąpa opaska nie dała mu
szans na ukrycie niedoskonałości. Pływak podenerwowany i zestresowany ciągłą
walką o kilogramy zaczął pić i stracił rolę w produkcji. Problem również
stanowiły pieniądze, które bohater rozdawał na prawo i lewo, tym samym
bankrutując. Przyjaciele się od niego odwrócili. Została przy nim jedynie żona
Maria, której nie przeszkadzało, że pływak ma mało dochodową pracę i starała się
mu pomóc. Johnny jednak zaczął chorować. Podobno schudł ok. 60 kg, miał ataki
apopleksji a Maria nie była w stanie opłacać rachunków na leczenie męża. Udało się jednak
umieścić pływaka w klinice dla dawnych gwiazd Hollywood, które zostały bez
niczego. Mimo tego aktor miał problemy psychiczne, wracał do dawnej sławy i
krzyczał jak człowiek – małpa. Z tego powodu, że większość osób narzekała na
niego, musiał opuścić klinikę. Po raz kolejny z pomocą przyszła jego żona, która
dzięki przyjaciołom zebrała pieniądze i umieściła go w małym domu w Acapulco.
Tam pływak zmarł. Ostatnie swoje chwile spędzał w ciężkiej chorobie wpatrując
się w morze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz